Dzisiaj w szkole bylam na jednej lekcji bo sie zle czuje... goraczka, kaszel itp ... to moj ukochany napewno mnie zarazil poniewaz w weekned jezdzilam do niego jak mial grype :p w sumie nie najgorzej, bo nie musze isc do szkoly ;)juz sie nie moge doczekac piątku ... wreszcie go zobacze mmm:)nareszcie ... mialam miec klasówke z biologi ale oczywiscie mnie na niej nie ma hehe ... bedzie trzeba nadrobic w innym terminie.Wczoraj bylam strasznie smutna tylko najlepsze jest to ze niewiem czemu, mozliwe ze to przez mojego "kolege" ktory ma na imie Paweł... dał mi bloka na gg i powiedzial ze sobie na niego zasłuzyłam poniewaz sie do niego nie odzywalam przez dluzszy czas, i jego kolezanka ktora mnie nawet na oczy nie widziala ( chociaż rozmawialysmy od czasu do czasu na gg) tez mnie zablokowala ... no ale było mineło nie bede plakac nad rozlanym "mlekiem"... nie mam Tylko tych dwóch "znajomych"!!
P.S wielkie pozdro dla Tych Ktorzy mnie wspierają i pomagaja mi w trudnych chwilach (Kamil,Piotrek,Angela,Renata) FuuLL swEEt kiSS !! |