13.12.2004 :: 17:11
Hej kochanie,chce Cię zjeść na śniadanie, przy zimnym szampanie zwolna ściągać ubranie, namiętnie pieścić Twe zakamarki rozkoszy, palcami, językiem, ustami-usta, jak w najlepszym sennym marzeniu, w płonącym końca wrzeniu, jak przy omdleniu dreszcze, sprawiać byś chciał wciąż mnie jeszcze i jeszcze. "Noc" Skosztuj mych ust W namiętnej słodyczy zasmakuj i spójrz W oczy moje pożądaniem błyszczące Czy widzisz te figlarne ogniki się w nich iskrzące? Skosztuj mego ciała Zasmakuj w rozkosznej pieszczocie Spraw bym pod wpływem dotyku Twego oszalała Byśmy oboje podczas tej szalonej eskapady oblali się potem Mój miły wyruszmy już galopem w drogę Bo ja już nie mogę… Skosztuj kropel słodko słonej rosy Wyznacz językiem szlak... Tak jak wtedy w tą cudowna namietną noc !! P.S Kocham Cie !!!