Dwa wiersze .... Tylko tyle narazie ...
" Zawiłość kobiety "
Miłować mnie możesz mój miły
Sumiennie spożytkuj swe siły
Kochaj, kiedy kochać każę
Prawdziwą przyjaźń pierwsza pokażę
Namaluję napis na niebieskim niebie
„Codziennie chcę calutkiego Ciebie!!”
Ślicznym skowronka śpiewem
Wiersze wszystkie wyśpiewam
Zgubię złości ziarenko
Pamiętaj pokochaj prędko
W wiersze wpiszę wspomnienia
Poezji „przypiszę” pragnienia
Skrzętnie schowam sekrety
Zrozumiesz zawiłość
Kobiety...
" Błądząc dłonią wśród rozkoszy... "
Gdy dziś błądziłam dłonią po Twym ciele…
Czułam w sobie przyjemnych uczuć wiele…
Dłoń spragniona poszukiwaniem…
Coraz większej przyjemności odkrywaniem…
Gdy dłoń dalej wędrowała…
Moja rozkosz…cała drżała…
Tak spragniona…
Chwila jeszcze…i spełniona…
Gdy dłoń bliżej była przyjemności…
Czuła w sobie mnóstwo słodkości…
Co bardzo dusze przepełniały…
I uśmiech na twarzy wylewały…
Gdy dłoń w końcu trafiła…
Swym dotykiem pełnym czułości do rozkoszy doprowadziła…
Usta Twe usta całowały…
Chociaż całe bardzo drżały…
I tak usta wciąż spragnione…
Chwilą rozkoszy spełnione…
Dalej z dłonią przed siebie błądziły…
I nas oboje do rozkoszy doprowadziły…
KoChAm CiE MisQ!!!!
|